ACH, CO TO BYŁ ZA BAL!

Ostatnie lata nauki nie były najłatwiejszym czasem dla naszych obecnych ósmoklasistów. Z powodu pandemii wiele szkolnych imprez i uroczystości zostało odwołanych i młodzież nie miała zbyt wielu okazji do wspólnego świętowania oraz - co za tym idzie, zacieśniania relacji rówieśniczych. Z tego względu bal zwieńczający klasę VIII był wielkim przeżyciem i długo wyczekiwanym wydarzeniem. Jak wyglądały przygotowania do imprezy? Czego spodziewali się nasi uczniowie i nasze uczennice? Co ich zaskoczyło? Poprosiliśmy, aby sami napisali swoje wrażenia z tej uroczystości, ponieważ to oni byli jej głównymi odbiorcami (pisownia oryginalna):

“Przygotowania do balu były naprawdę ekscytujące. Strój kupiłam już miesiąc temu za namową mamy. Prawda jest taka, że pomysł na to jak chcę wyglądać, przyszedł dopiero w dzień balu.”

“W dniu balu w szkole byli sami chłopcy i Vanessa, co wzbudziło zainteresowanie i zdziwienie nauczycieli. Po szkole zaczęło się przygotowanie, które w przypadku chłopaków trwało około 10 razy krócej niż w przypadku dziewczyn.”

“Przed balem grałem. Szykowanie się zajęło mi godzinę. Najwięcej czasu zajęło mi układanie włosów.”

“Tego dnia każdy z nas odczuwał stres. Większość dziewcząt zaczęła przygotowania koło godziny 10:00. Pierwszą częścią naszych przygotowań była dłuuuga kąpiel. Niektóre z nas poszły do kosmetyczki lub fryzjera. Miałyśmy boskie suknie. Byłyśmy księżniczkami tego balu i tak się czułyśmy. Każdy z nas wyglądał cudownie. Chłopcy wyglądali jak książęta na białych koniach.”

 

Jak wynika z powyższych wypowiedzi, bal był ogromnym przeżyciem, a przygotowania naszych ósmoklasistów znacznie się różniły od przygotowań naszych ósmoklasistek :) W szczególności jednak młodzież przejmowała się tańcem otwierającym to uroczyste spotkanie. Co prawda przed oficjalnym wystąpieniem pani Joanna Rochowska zorganizowała wystarczającą ilość prób poloneza, którego instruktorem był pan Paweł Tomaszewski, jednak wszyscy chcieli wypaść jak najlepiej i odczuwali w związku z tym delikatną tremę:

“Dziewczyny jak i chłopacy byli poddenerwowani tańczeniem poloneza i przebiegiem balu.”

“Polonezem rozpoczęliśmy ten magiczny wieczór. Cały taniec wyszedł nam lepiej, niż się spodziewaliśmy.”

“Przed balem się trochę stresowałem lecz gdy zatańczyliśmy poloneza to już było spoko i czas płynął tylko szybciej.”

“Kiedy już wszyscy dotarli, zatańczyliśmy poloneza, który wyszedł (naszym zdaniem) bardzo dobrze.”

“Po polonezie było dość krótkie przemówienie pana dyrektora i rodzice, których było za dużo, wyszli z sali. Zasiedliśmy do stołów i podano nam obiad. Po obiedzie totalnie przejęliśmy parkiet i zaczęła się zabawa.”

 

Nasi ósmoklasiści przelali na papier masę różnych wspomnień, jednak elementem wspólnym większości historii okazał się balkon, który stał się miejscem spotkań i chwili wytchnienia od hucznej imprezy na parkiecie. To właśnie tam młodzież mogła spokojnie porozmawiać, pośmiać się czy nagrać klasowy filmik na Tik Toka. Jak sami piszą:

“Balkon był naszym zbawieniem.”

“Na sali, podczas ciągłego tańczenia, robiło nam się bardzo gorąco, więc często wychodziliśmy na balkon, aby zaczerpnąć świeżego powietrza. Tam również było wesoło.”

“Byliśmy zaskoczeni potęgą basów w muzyce. DJ puszczał przepotężnie głośną muzykę od której trzęsła się podłoga. Bawiliśmy się długie godziny. W ofertę wchodził poza salą balową taras, więc często wychodziliśmy tam by odpocząć od dźwięku.”

 

W balu udział brali uczniowie i uczennice wszystkich trzech klas VIII. Czy spodziewali się tak udanej zabawy? Ku naszemu zaskoczeniu czytamy, że:

“Przed balem myślałem, że będę się nudził i będę chciał jak najszybciej jechać do domu, ale zostałem do końca i było super. Nie spodziewałem się takiej zabawy. Bawiłem się tak dobrze że straciłem głos i bolały mnie nogi.”

“Moje odczucia przed balem: będzie nudno, nikt nie będzie tańczyć, będzie niedobre jedzenie i słaba muzyka. W trakcie balu: wow! wszyscy się bawią, fajna muzyka, super taras, spoko jedzenie i wystrój. Po balu: chcemy więcej! Niezapomniane przeżycie, bolące nogi, gardło i odciski.”

“Było super! Spodziewałem się, że każdy będzie podpierał ścianę ale było inaczej. Myślałem że wszystkie klasy nie będą się dobrze razem bawić, jednak było świetnie.”

“Na początku myślałam, że bal będzie nudny, ale wkrótce po rozpoczęciu zmieniłam zdanie.”

“Bardzo nam się podobało. Myślałyśmy, że będzie słabo, ale zostałyśmy mile zaskoczone.”

 

Wydawałoby się, że plan był iście doskonały i nikt nie ma względem balu nic do zarzucenia, a tu jednak okazuje się, że:

“Jedzenie było wyśmienite, ale mogło być więcej devolajów.”

czy:

“Na balkonie tylko blondyni nam odmachiwali.” (przypadkowi przechodnie spacerujący wzdłuż Brdy - przyp. red)

 

Bądź co bądź, nie musi być przecież perfekcyjnie, żeby było idealnie ;) a uroczystość zwieńczającą 8 lat nauki w Szkole Podstawowej nr 41 w Bydgoszczy zdecydowanie zaliczamy do tych udanych. Cieszymy się, że nasi (lada moment) absolwenci i absolwentki zabiorą ze sobą same pozytywne wrażenia:

“Uważam że naprawdę było świetnie. Zabawa zakończyła się o 21:30 piosenką ‘To już jest koniec, nie ma już nic’ - bal był niesamowity.”

”Tego dnia nigdy nie zapomnimy. Bawiłyśmy się wspaniale. Był to magiczny dzień!”

“Moim zdaniem ten bal był jedną z fajniejszych rzeczy w moim życiu.”

“Po balu zostanie nam masa wspomnień, zarówno związanych z DJ jak i z nauczycielami. Na pewno będziemy miło wspominać ten wieczór za parę lat.”

“Na koniec wszystkich bolały nogi i gardła. Mamy wspaniałe wspomnienia. Bal był świetnym wydarzeniem!”

“Było mega fajnie i bardzo się cieszę że tam byłam. Będę miała super wspomnienia.”

 

Serdeczne podziękowania w imieniu społeczności uczniowskiej i grona pedagogicznego składamy rodzicom, którzy byli organizatorami tego radosnego wydarzenia. Atmosfera okazała się niesamowita. Było wesoło, kulturalnie i dało się odczuć niezwykłą solidarność między wszystkimi trzema klasami. Czas na balu upłynął nam błyskawicznie szybko i to chyba jest najlepszą recenzją całej uroczystości. Niech przyjaźnie zawiązane w murach naszej szkoły przetrwają kolejne, długie lata.

 

Opracowanie tekstu, nagranie i montowanie filmu-pani Ada Bielawska.